Korzystając z niewielu słonecznych dni jakie mamy tej jesieni staram się łapać te najbardziej jasne i tęczowe..
Z nowo zakupionej książki Sophie Dahl, na pierwszy ogień poszła zapiekanka rybna z purée selerowym. Tak bardzo przypadła nam do gustu, że na drugi dzień przygotowałam ją ponownie, tylko zamiast krewetek dodałam łososia, i ta wersja pozostanie moją ulubioną.
Lubię przepisy Sophie za to, że są maksymalnie proste i szybkie. Jej dania mają swój klimat i urok, który mi bardzo odpowiada.
Zapiekanka rybna z purée selerowym
/Sophie Dahl, Apetyczna panna Dahl, z małymi modyfikacjami/
/danie dla 2-3 osób/
oliwa
80 g posiekanej cebuli
2 pory, białe części
100 g pokrojonych pieczarek
filet z dorsza (400 g), albo jak proponuje Sophie po połowie dorsza i łososia
175 g obranych, surowych krewetek
375 ml mleka /w tym wypadku polecam użycie mleka pełnotłustego/
4 liście laurowe
1 łyżka masła
2 łyżki mąki kukurydzianej, bo arrarutowej nie mogłam znaleźć w sklepie
2 łyżki posiekanej natki pietruszki i koperku
sól, pieprz
opcjonalnie trochę białego wina
Purée selerowe
2 małe korzenie selera
trochę mleka
masło
sól, pieprz
Najlepiej zacząć od przygotowania purée z selera. Obierz selery, pokrój na kawałki i ugotuj aż będą miękkie. zajmuje to ok. 15-20 min. Przełóż je do blendera, dolej trochę mleka, dodaj kawałek masła, sól i pieprz do smaku, zmiksuj na papkę. Przełóż do miski i odstaw na bok.
Na patelni rozgrzej łyżkę oliwy i podsmaż pory z cebulą, aż będą szkliste. Przełóż na talerz i odstaw na bok. Na tej samej patelni usmaż pieczarki przez parę minut, aż będą złociste na koniec można je lekko posolić. Przełóż je na talerz z porami i cebulą.
Rybę i krewetki włóż do garnka, dodaj liście laurowe i zalej całość mlekiem. Gotuj nie dłużej niż 4 min., uważając aby nie rozgotować ryby. Wyjmij rybę i krewetki, a mleko zachowaj na później.
W tym samym garnku roztop masło na małym ogniu, dodaj mąkę kukurydzianą i mieszaj, aż zrobi się zasmażka. Powoli dolej mleko, które zostało z gotowania ryby. Dodaj zieleninę, cebulę, pory, pieczarki, rybę, krewetki. Dopraw solą i pieprzem. W tym momencie możesz dodać wino. Całość starannie wymieszaj.
Zawartość rondla przełóż do żaroodpornego naczynia, a na wierzch nałóż purée z selera. Jeśli będziesz zapiekać je od razu, wystarczy tylko 10 min. w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni C. Jeżeli będziesz zapiekać zimne składniki, wówczas zapiekaj około 30 min.
Smacznego :)
ładne są te mgliste zdjęcia.
OdpowiedzUsuńa ja jestem bardzo zaciekawiona książką pani Dahl, chętnie ją przejrzę w jakiejś księgarni, a może i zabiorę ze sobą do domu.. choc kolekcjonerką kulinarnych książek wcale nie jestem i mam ich bardzo niewiele.
asiejko,
OdpowiedzUsuńpolecam Ci książkę Sophie Dahl, jest inspirująca i z klimatem.
Ja z ksiazki Sophie upieklam dopiero ciasto pomaranczowe (jest nawet na moim blogu). Lubie rybne zapiekanki. To danie wyglada na mega pyszne. Od dzis czekac bedzie w kolejce do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Chcialam napisac: ciasto cytrynowe :))
OdpowiedzUsuńCudne fotografie;) z klimatem!,takie lubię,bardzo mnie relaksują i zapiekanka pyszna!
OdpowiedzUsuńJa tez mam slabosc do Sophie. Podoba mi sie domowy, rustykalny charakter jej przepisow.
OdpowiedzUsuńZdjecie z psim nochalem boskie!
Super zdjęcia,a zapiekaneczka musi smakować pysznie.
OdpowiedzUsuńPatrząc na Twoje pyszności kolejny raz przekonuję się, że szybko muszę zacząć wypróbowywać przepisy z nowej książki Sophie:)
OdpowiedzUsuńRybne zapiekanki nie dominują w moim menu...ale takie przepisy sprawiają, że stan rzeczy się zmienia ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze to dla mnie za duzo photoshopa, efektow, nie widze samej potrawy. Gdyby nie opis, nie wiedzialabym, co to jest. Wyglada troche jak kalafior.
OdpowiedzUsuń