Zimno, zimno coraz zimniej! Brrr!
Jesień powoli zamienia się w zimę. Pozostało po niej jedynie gruszkowe i jabłkowe wspomnienie-więc znoszę całe siaty do domu ;) Łuskam orzechy, walczę z przeziębieniem /Pepa z powodzeniem zastępuje termofor :D/ i gotuję zupy ;), bo nic tak dobrze nie rozgrzewa jak one.
Zupa pomidorowa z ziołowymi kluseczkami
/przepis z drobnymi zmianami pochodzi z tej strony/
1 puszka pomidorów
1 kartonik przecieru pomidorowego /500 ml/
pół puszki ciecierzycy
1 średnia cebula
2 ząbki czosnku
1/2 łyżeczki kolendry
1 łyżeczka kuminu
1 łyżeczka ziaren czarnej gorczycy
1/4 łyżeczki chilli
łyżeczka cukru trzcinowego
1 l bulionu warzywnego
oliwa
sól do smaku
Kluseczki
1 szklanka mąki pszennej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
2 łyżki masła
2 łyżki tartego parmezanu
2 łyżki świeżych ziół /dałam rozmaryn i tymianek/
3-4 łyżki wody /trzeba wycelować, żeby ciasto nie było za twarde, ale jednocześnie nie klejące/
Na patelni rozgrzać oliwę, dodać pokrojoną cebulę i smażyć ok. 2-3 min. W międzyczasie w moździerzu rozetrzeć przyprawy z cukrem /można zastąpić sproszkowanymi/. Do cebuli dodać czosnek oraz przyprawy, smażyć 1 min. Dodać bulion wraz z pomidorami i przecierem /w tym momencie można zmiksować zupę na gładki krem/. Wmieszać ciecierzycę i doprowadzić do wrzenia. Gdy się zagotuje, przykryć i gotować 10 min.
Aby zrobić kluseczki, do mąki dodajemy proszek do pieczenia, sól oraz masło. Całość utrzeć palcami aż powstaną okruchy. Dodać ser wraz z ziołami. Powoli wlewać wodę, wyrabiając ciasto. Uformować kuleczki /mnie wyszło ok. 20/ i włożyć do gotującej się zupy. Gotować na małym ogniu przez 15-20 min.
Smacznego! ;)